Ja pracę zmieniałam już 5 razy, a jestem przed 40. Szukanie pracy to co najmniej 6-12 miesięcy intensywnego wysiłku. Wysyłanie kilkadziesiąt CV, żeby być zaproszonym na 3 rozmowy i finalnie dostać może 1 ofertę. Msm znajomość języków obcych, certyfikaty z zarządzania projektami, doświadczenia, szkolenia z kompetencji miękkich i zarządzania zmianą, a czuje się mniej wartościowym i potrzebnym pracownikiem niż pracownik fizyczny.
Nie jesteś sama, ja szukam pracy mając obecną już ponad 2 lata, były rozmowy, propozycje ale zarobkowo nie do zaakceptowania i dalej tkwię. Szukam dalej ale poczucie sensu i nadziei na coś lepszego spada.
Cześć, mam pytanie i fajnie by było zobaczyć film na ten temat :) Jak sobie radzić z poczuciem niesprawiedliwości? Kiedy np. bardzo starasz się o jakiś awans, przychodzisz wcześniej do pracy, podejmujesz się dodatkowych zadań, dajesz z siebie 200%, a awans dostaje znajomy szefa? Albo kiedy jesteś dla wszystkich bardzo w porządku i okazujesz dużo życzliwości, bo taki jesteś z natury, a okazuje się że ludzie knują za Twoimi plecami i wbijają szpile, uśmiechając się równocześnie do Ciebie? Jak sobie radzić z tym poczuciem niesprawiedliwości i przestać zadawać sobie pytania "czemu tak się zachowali" skoro i tak nie znajdziesz odpowiedzi?
Oglądam zamieszczone tu przez pana filmy od bardzo niedawna - odpowiada mi sposób przekazu i profesjonalizm. Zamieszczone tu materiały mogą być przydatne osobie, która widzi jakąś perspektywę i chce się realizować w kierunku jakiegoś celu... Bardzo chciałabym odnaleźć coś co dotyczy marzeń, np. skąd brać marzenia i jak je generować w sytuacji kiedy już nie pociągają dobra materialne, są zaspokojone podstawowe potrzeby, poziom wiedzy jest wystarczający do tego by powiedzieć, że bardzo dobrze znamy się na kilku rzeczach i do tego istnieje kilka rzeczy które sprawiają przyjemność. Skąd czerpać pęd do "chcenia więcej".
No właśnie, czyli zachodzi potrzeba jak znaleźć zawód odpowiadający naszym wrodzonym ukrytym talentom. Bez odpowiedzi na to pytanie nie ruszymy dalej. Pozdrawiam
Potwierdzam wypowiedz Elizy. Jeszcze mozesz na wolontariaty chodzić. Ja poszłam na studia licencjackie dziennie. Później bardzo żałowałam, że nie wpadłam na pomysł by wykorzystac czas na zdobywanie doświadczenia, bo później trudno było znaleźć mi prace, która by mnie interesowała. Dobrze jest też być otwartym na różnych znajomych.
Moim zdaniem to w dużej mierze kwestia tego gdzie się trafi, pod czyje skrzydła. Bo szczerze mówiąc to sama mam już za sobą rózne przeboje z pracodawcami. Aktualnie pracuje w imex logistics i to pierwsza praca od bardzo dawna kiedy czuję się spełniona i co wazne doceniona. Praca z pracodawcą który szanuje swoich ludzi jest najwazniejsza
Ja pracę zmieniałam już 5 razy, a jestem przed 40. Szukanie pracy to co najmniej 6-12 miesięcy intensywnego wysiłku. Wysyłanie kilkadziesiąt CV, żeby być zaproszonym na 3 rozmowy i finalnie dostać może 1 ofertę. Msm znajomość języków obcych, certyfikaty z zarządzania projektami, doświadczenia, szkolenia z kompetencji miękkich i zarządzania zmianą, a czuje się mniej wartościowym i potrzebnym pracownikiem niż pracownik fizyczny.
Nie jesteś sama, ja szukam pracy mając obecną już ponad 2 lata, były rozmowy, propozycje ale zarobkowo nie do zaakceptowania i dalej tkwię. Szukam dalej ale poczucie sensu i nadziei na coś lepszego spada.
Cześć, mam pytanie i fajnie by było zobaczyć film na ten temat :) Jak sobie radzić z poczuciem niesprawiedliwości? Kiedy np. bardzo starasz się o jakiś awans, przychodzisz wcześniej do pracy, podejmujesz się dodatkowych zadań, dajesz z siebie 200%, a awans dostaje znajomy szefa? Albo kiedy jesteś dla wszystkich bardzo w porządku i okazujesz dużo życzliwości, bo taki jesteś z natury, a okazuje się że ludzie knują za Twoimi plecami i wbijają szpile, uśmiechając się równocześnie do Ciebie? Jak sobie radzić z tym poczuciem niesprawiedliwości i przestać zadawać sobie pytania "czemu tak się zachowali" skoro i tak nie znajdziesz odpowiedzi?
Bardzo dobra propozycja.
Bo bycie lubianym a bycie szanowanym to są zupełnie odrębne zagadnienia.
Oglądam zamieszczone tu przez pana filmy od bardzo niedawna - odpowiada mi sposób przekazu i profesjonalizm. Zamieszczone tu materiały mogą być przydatne osobie, która widzi jakąś perspektywę i chce się realizować w kierunku jakiegoś celu... Bardzo chciałabym odnaleźć coś co dotyczy marzeń, np. skąd brać marzenia i jak je generować w sytuacji kiedy już nie pociągają dobra materialne, są zaspokojone podstawowe potrzeby, poziom wiedzy jest wystarczający do tego by powiedzieć, że bardzo dobrze znamy się na kilku rzeczach i do tego istnieje kilka rzeczy które sprawiają przyjemność. Skąd czerpać pęd do "chcenia więcej".
Ten gość ma idealną pracę. Pierdoli ludziom głupoty i bierze za to kupę hajsu.
No właśnie, czyli zachodzi potrzeba jak znaleźć zawód odpowiadający naszym wrodzonym ukrytym talentom. Bez odpowiedzi na to pytanie nie ruszymy dalej.
Pozdrawiam
Do 2050r zniknie połowa zawodów
2030
A co jeśli jestem młodym człowiekiem i nie mam pojęcia gdzie pracować, co lubię?
Wtedy próbuj nowych rzeczy wszystkiego czego się da, a potem stwierdzisz na podstawie tego co Cię interesuje.
@@elizalessi880 dziękuję. To świetny pomysł jest 😁
Potwierdzam wypowiedz Elizy.
Jeszcze mozesz na wolontariaty chodzić. Ja poszłam na studia licencjackie dziennie. Później bardzo żałowałam, że nie wpadłam na pomysł by wykorzystac czas na zdobywanie doświadczenia, bo później trudno było znaleźć mi prace, która by mnie interesowała.
Dobrze jest też być otwartym na różnych znajomych.
Moim zdaniem to w dużej mierze kwestia tego gdzie się trafi, pod czyje skrzydła. Bo szczerze mówiąc to sama mam już za sobą rózne przeboje z pracodawcami. Aktualnie pracuje w imex logistics i to pierwsza praca od bardzo dawna kiedy czuję się spełniona i co wazne doceniona. Praca z pracodawcą który szanuje swoich ludzi jest najwazniejsza
👍
Jakoś do mnie nie trafia.
💪
👌🏼
👍